środa, 20 lipca 2022

Recenzja: Simon Sebag Montefiore "Romanowowie"

Książkę “Romanowowie” otrzymałam dzięki współpracy z wydawnictwem BELLONA oraz Stowarzyszeniem Polacy nie Gęsi. Jestem za to ogromnie wdzięczna, bo już od dawna była na mojej liście “do kupienia”, a ponieważ przez pewien czas druk był wstrzymany, to miałam z tym ogromny problem z zakupem egzemplarza w twardej oprawie. Na moje szczęście druk wznowiono, a mi udało się otrzymać tę pozycję do recenzji. Czy może być coś lepszego dla książkoholika? Chyba nie.

    Zacznijmy od okładki, która jest przepiękna i myślę, że każda książkowa sroczka będzie się nią zachwycać nawet jeśli nie jest fanem pozycji historycznych. Jeśli chodzi o samą treść to wprost nie mogłam uwierzyć, jak dobrze jest to napisane. Książki historyczne zwykle mają to do siebie, że są po prostu nudne i ciężko przez nie przebrnąć, ponieważ historycy zwykle nie potrafią pisać. Czytając takie lektury z reguły chciało mi się spać, ale w tym wypadku było zupełnie inaczej. Simon Seabag Montefiore wykonał kawał doskonałej roboty. Dla każdego historyka jest to perełka, którą czyta się z przyjemnością. Oczywiście nadal jest to ciężka lektura, ponieważ historia ostatnich carów nie należy do najłatwiejszych, i jeśli ktoś chce przeczytać to ze zrozumieniem to musi skupić się na czytaniu. Przede wszystkim książka nie jest pisana językiem akademickim co sprawia, że nasz umysł tak szybko się nie męczy, dodatkowo autor wyjaśnia wiele kwestii w przypisach, w razie gdyby czytelnik był nie do końca zorientowany, lub gdy autor chce po prostu uzupełnić dany temat.


    Publikacja ta dzieli się na III akty, które są opatrzone drzewem genealogicznym, akty dzielą się na sceny, a na początku każdej sceny mamy wypisane osoby wraz z krótkim przedstawieniem kim byli np: “Piotr Wielki car w latach 1682-1725, imperator od 1721”. Tak więc w razie zagubienia się wśród tylu postaci czytelnik może wrócić do początku sceny by przypomnieć sobie kim była dana osoba, a to ogromne ułatwienie zwłaszcza dla osób, które nie są specami od rosyjskiej historii. “Cokolwiek się sądzi na temat Rosji, jej kultura, dusza, istota zawsze były wyjątkowe”.

 
    Świat Romanowów był wyjątkowy, jest to świat, w którym rządzi siła i przebiegłość. Żony mordują swoich mężów, ojcowie synów, synowie ojców, carskie narzeczone są otruwane właściwie przez wszystkich, bo kto nie chciałby mieć na tronie swojej protegowanej. To świat, w którym umarli powstają z grobu, a chłopi osiągają największe zaszczyty. Tutaj nie ma miejsca dla słabeuszy. To dlatego Piotr Wielki wyjeżdżając zostawiał władzę w ręku kilku ludzi, aby polityczne porachunki toczyli między sobą, zamiast zmówić się przeciw niemu. “Sprawowanie władzy było niebezpiecznym zajęciem. Sześciu z ostatnich dwunastu carów zostało zamordowanych - dwóch przez uduszenie, jeden zasztyletowany, jeden przy użyciu dynamitu i dwaj z broni palnej. W finałowej katastrofie 1918 roku zginęło osiemnastu Romanowów.” Nie było tutaj miejsca na sentymenty czy rodzinne więzy. Tutaj każdy jest wrogiem i albo dbasz, stawiasz siebie na pierwszym miejscu, albo zginiesz.


    Podsumowując książka jest genialna, a sam prolog jest napisany niczym najlepsza powieść - po prostu majstersztyk, Do tego pięknie prezentuję się na półce. Idealna pozycja dla osób, które choć trochę interesują się historią. Dlatego polecam biec do księgarni zanim wszystkie egzemplarze zostaną wykupione. 

 

Patrycja Śmiechowska

 

Książka otrzymana w ramach współpracy z wydawnictwem. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz