poniedziałek, 25 lipca 2022

Recenzja: D.B. Foryś "Tylko umarli mogą powstać"

Nadszedł ten dzień i zabrałam się za ostatni, finałowy tom przygód Tessy Brown. Dzięki uprzejmości autorki miałam okazję poznać jej niesamowite przygody.
Główna bohaterka nie traci swojej charyzmy i ciętego języka, dzięki czemu lektura sprawia ogromną przyjemność a autorka z niebywałą
precyzją wymyśla im co rusz nowe przygody i stawia przed bohaterami nowe wyzwania.

Nie zabrakło tutaj zwrotów akcji, mordobicia czy lejącej się krwi. Pojawiły się również drastyczne sceny w wykonaniu Sodomy i Gomory. Nie ukrywam, że liczyłam na nieco inne zakończenie ale mam świadomość, że autorka planuje napisać jeszcze co nieco, co do całej serii i nie jest to jednak taki 100% koniec.

Przyznam szczerze, że chyba nigdy nie czytałam tak dobrej serii, która łączy w sobie romans z odwieczną walką dobra i zła. Ponadto okazuje się, że nic nie jest do końca  ani czarne ani białe. Natomiast w walce nic lepiej nie łączy niż wspólny wróg.

Jeśli szukacie gorącego romansu  połączonego z ciekawymi odniesieniami do religii to na pewno musicie sięgnąć po tą serię. Zapewni wam ogrom wrażeń. Natomiast ja z niecierpliwością wyczekuje kontynuacji.
 
Książka otrzymana w ramach współpracy z autorką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz