Recenzja: Jennifer E. Smith "Hello, goodbye i my pomiędzy"

Sięgając po tę książkę miałam nadzieję, że spotkam się z dobrą młodzieżową literaturą. Czy tak się stało?

Claire i Aidan są niemal idealną parą, jednak czas liceum nieubłaganie dobiega końca i oboje niedługo wyruszą na studia w całkowicie innych kierunkach. On chce zaczekać z nadzieją, że rozłąka na nich nie wpłynie. Ona chce się rozstać, świadoma tego, że związek na odległość nie przetrwa próby czasu.

Przyznam, że liczyłam na więcej emocjonalnych fajerwerków podczas lektury. Fakt, jestem świadoma, że książka skierowana jest do innej grupy wiekowej. Jednak całość skupiająca się wokół jednego dnia i próba pogodzenia się z rozstaniem podczas całej lektury była męcząca. Liczyłam na więcej zwrotów akcji, niestety musiałam obejść się smakiem.

Główne postaci nie były tak porywające i warte uwagi jak ich przyjaciele, których wymiany zdań i relacje obserwowało się z dużo większą przyjemnością.

Czy sięgnę po nią ponownie? Raczej nie, nie jest to jedna z tych historii miłosnych do których bym miała ochotę wrócić za jakiś czas i zrobić reread. Książka doczekała się swojej filmowej adaptacji  od Netflixa, jednak nie wiem czy mam ochotę ją obejrzeć. Bo jeśli jest tak samo kiepska jak książka, to tylko zmarnuje swój czas. Może osoba w wieku 15 lat inaczej podeszłaby do opisanej historii, ja przy tym tytule niestety nie otrzymałam tego oczekiwanego emocjonalnego wstrząsu.

 Książka otrzymana w ramach współpracy z wydawnictwem.