środa, 16 marca 2022

Recenzja: Robin Cook "Wirus"

Całkiem niedawno w moje ręce trafiła książka "Wirus", której autorem jest Robin Cook. Jest to kolejna książka wybitnego autora słynnej "Epidemii", której adaptacja pojawiła się w roku 1995. 

To moje drugie spotkanie z tematyką pandemii i światem w obliczu Covid-19. Poprzednim tytułem jaki czytałam to "Projekt Riese" autorstwa Remigiusza Mroza, który przedstawiał świat w obliczu zagłady z nadzieją na odkrycie leku. Tutaj natomiast mamy świat po przejściu koronawirusa, wszystko zaczyna się stabilizować aż do momentu pojawienia się nowej choroby. Wschodnie końskie zapalenie mózgu brzmi jak wyrok. Żona bohatera przebywa na OIOM-ie, szpital wystawia ginagtyczny rachunek za koszt leczenia a firma ubezpieczeniowa odmawia pokrycia kosztów leczenia.

Robin Cook, z wykształcenia lekarz, jest autorem kilkudziesięciu powieści. Można powiedzieć, że stał się prekursorem gatunku literackiego zwanego dalej thrillerem medycznym. 

Dzięki ogromnej wiedzy zawodowej autor z niebywałą pewnością porusza się w t gatunku. Natomiast czytelnik ma możliwość zagłębić się w ten jakże zawiły o obcy dla przeciętnego czytelnika świat.

Chociaż byłam niemal pewna, że spotkam się tutaj z globalną walką z nowym przeciwnikiem, to niestety tego nie otrzymałam. Natomiast pojawia się coś zgoła innego. Walka z biurokracją i tym do czego zdolne są firmy ubezpieczeniowe aby tylko nie płacić za leczenie swoich klientów.

Moim zdaniem w tej książce za dużo było odniesień do sytuacji po pandemii covid -19 i absurdalnych. Ponadto główny bohater moim zdaniem za bardzo dramatyzował w niektórych kwestiach przez co lektura zrobiła się męcząca. Patrząc przez pryzmat, dzieł napisanych wcześniej to niestety ten tytuł okazał się słaby. Moim zdaniem treść powinna być krótsza niż sprawiająca wrażenie ciągniętej na siłę. Jednak jestem świadoma, że nawet najlepszym twórcom zdarzają się słabe powieści. Myślę, że autor powinien zająć się pisaniem thrillerów medycznych a temat biurokracji zostawić całkowicie za sobą i do niego nie wracać. 

Możliwe, że gdyby książka rozwinęła się w nieco innym kierunku zostałaby na pewno lepiej odebrana gdzie odbywałaby się nierówna walka z trudnym przeciwnikiem. 

Niestety dla mnie zabrało tutaj tego czegoś.


Książka otrzymana w ramach współpracy z wydawnictwem.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz