Od początku książki autorka bombarduje nas emocjonalnym rollercoasterem! Zdecydowanie ten tom mi się bardziej podobał niż poprzedni ale wiadomo, znajomosci pierwszego w tym wypadku też trzeba mieć. Po pierwszej części miałam w głowie masę pytań, które zostały wyjasnione kawałek po kawałku - przez to, podoba mi się też ta seria.
" Braci di Caro " drugą część również czyta się szybciutko. Zawiera pełno tajemnic, intrygi i emocji. Czyli dokładnie to co lubię. Nie brakuje również zdrady, niebezpieczeństwa i po prostu mafii - którą nie jeden czytelnik lubi. Im bardziej zagłębiałam się w książkę, rzeczy na które nie znalałam odpowiedzi nagle stawały się dla mnie oczywiste. Tajemnice również przestają być skrywane.
Bohaterzy w tej części dali o sobie znać. Postać Marco kojarzyła mi się z „ciepłą kluchą”. Wkurzał mnie swoim niezdecydowaniem, ukrywaniem się i tajemnicami w poprzedniej części. Czasem miałam ochotę rzucić książką. Jednak teraz trochę bardziej zyskał mojej sympatia.
Dziwiło mnie zachowanie głównej bohaterki, Kylie. Z depresji przeszła do walki. Bardzo szybko odkochuje się od Marco do którego żywiła wcześniej bardzo, mogłoby się wydawać, głębokie uczucia. To była para, która chciałam żeby miała rozwiniecie w drugiej części ale jego miejsce zajął Cristiano. Byłam zła na dziewczynę, że tak szybko zapomniała o Marco ale w sumie się nie dziwię. W końcu skrywał przed nią masę tajemnic. Podziwiałam ja również, ze potrafi dopasować się idealnie do wymaganej sytuacji.
Jak wspominałam w poprzedniej recenzji, nie znalałam wcześniej pióra autorki ale myślę ze się z z nim polubiłam. Co składnia mnie do tego, aby sięgnąć po inne książki.
Zdecydowanie polecam tą serię autorki.
Joanna Postój
Książka otrzymana w ramach współpracy z wydawnictwem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz