środa, 30 marca 2022

Recenzja: K.A. Zysk "Club sensual desire. Zaufaj przeznaczeniu"

Po krótkiej przerwie ponownie miałam okazję wejść w świat clubu sensual desire. Jest to kontynuacja, gdzie skupimy się na relacji między Duncanem a Adeline.

Odkąd dowiedziałam się, że powstanie kontynuacja byłam pewna, że będę musiała ją przeczytać. W napięciu wyczekiwałam informacji na temat premiery i tak oto doczekałam się. O ile byłam pewna, że tom pierwszy był pełen napięcia, które rosło wraz z każdą przeczytaną stroną to tutaj dostałam to ze zdwojoną siłą. Adeline pochodzi z zamożnej rodziny prawników, która nie spełniała surowych oczekiwań rodziców. Była wiecznie ośmieszana a fakt, że siostra odbiła jej narzeczonego tuż przed ślubem nawet ani trochę nie ruszył jej krewnych. Jest to rodzina, która żyje na pokaz.

Z drugiej strony mamy Duncana mężczyznę, który po śmierci miłości swojego życia zamyka serce na cztery spusty mimo złożonej obietnicy umierającej ukochanej. 

Jak przystało na erotyk w stylu BDSM mamy tutaj dużo mocnych scen chociaż nie czuć ich w przesadnej ilości. Ponadto pojawia się akcja rodem z thrillera jak i klasyczne romantyczne sceny. Dzięki czemu czyta się ją z przyjemnością. Autorka idealnie opracowała dialogi, które oddają charakter postaci i ich temperament. 

Jest to lekka lektura na jeden wieczór z lampką wina. Czyta się ją niebywale szybko. Język jakim posługuje się autorka nie jest ciężko ani męczący w odbiorze więc spokojnie można umieścić ten tytuł w kategorii lektur odmóżdżających. W moim przypadku jest to lektura na jeden raz i raczej drugi raz po nią nie sięgnę chociaż czytało się ja z przyjemnością.



Książka otrzymana w ramach współpracy z wydawnictwem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz