piątek, 18 lutego 2022

Recenzja: Brandon Mull "Wojna cukierkowa. Awantura w salonie gier"

C.S. Lewis powiedział, że książka dla dzieci, która podoba się tylko dzieciom, jest złą książką. A co jeśli książka dla dzieci tak podoba się dorosłym, że kończą ją czytać bez dziecka, by nie tracić czasu?

Tak właśnie miałam czytając drugi tom Wojny Cukierkowej Brandona Mulla. Owszem, pierwszy tom także mi się podobał, jednak to drugi mnie porwał bez reszty. Miałam tę książkę przeczytać razem z synem, jednak jest on chyba jeszcze nieco za młody na nią i zadawał dużo pytań, na które musiałam odpowiadać w trakcie czytania, a te pytania z kolei odrywały mnie od fabuły więc...przeczytałam ją do końca sama! 

Wracamy do ekipy - Nate'a, Trevor'a, Summer i Gołębia, których skład powiększył się o Lindy (nie będę spojlerować, trzeba przeczytać pierwszy tom!), którzy nie zawsze bawią się tak, jak wszystkie dzieci. Mają bowiem do dyspozycji magiczne cukierki. Atmosfera jednak staje się gęsta - znika najpotężniejszy czarodziej, a jakaś mroczna siła przyciąga dzieci do super wypasionego salonu gier. Dzieci czują się w obowiązku zaangażować się w sprawę, aby po raz kolejny ochronić swoje miasto przed złem. Tym bardziej, że ma ono związek ze sprawą, którą zakończyli rok temu. 

Połknęłam Wojnę Cukierkową niczym magiczny cukierek i z każdą stroną żałowałam, że gdy ja byłam dzieckiem, takich książek nie było. Pierwszy tom wydano w 2007 roku, a ja wtedy byłam już nastolatką niezainteresowaną fantastyką dla dzieci. Wielka szkoda! Mam nadzieję, że mój syn tak samo pochłonie te książki jak ja, kiedy trochę podrośnie. W dodatku te błyszczące okładki! Nic tylko czytać! 

Czy polecam książkę nieco młodszej młodzieży? Nie! Polecam ją wszystkim - dzieciom, młodzieży, nastolatkom, dorosłym i emerytom - Brandon Mull tak zręcznie prowadzi fabułę, że wszystko się zgadza, zgrywa i w dodatku jest napisane ładnym językiem. Czytanie Wojny Cukierkowej było przyjemnością, stąd pragnę zapytać Grupę Wydawniczą Foksal: czy jesteście w stanie namówić autora na trzeci tom? Bo czekam!



Monika Banaszyńska


Książka otrzymana w ramach współpracy z wydawnictwem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz