sobota, 29 stycznia 2022

Recenzjami: Layla Wheldon "Anioł łez. Podcięte skrzydła"

Na początku przyznam, że jest to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki. Cieszę się w związku z tym że w moje ręce trafiła odświeżona pierwsza powieść z którą nie została do tej pory wydana. 

Czytając opis i zagłębiając się w lekturę można powiedzieć, że to kolejna sztampowa historia. Ona skromna, skrzywdzona przez życie i on zakochujący się w niej ale skrywający swoje drugie mroczne oblicze. Jednak nie.  Co prawda jest to lekka lektura momentami ciężka wywołująca ciarki. Jednak nie jest na tyle oklepana.  Diana, wychowywana jest w rodzinie zastępczej gdzie przemoc psychiczna i fizyczna nie jest czymś obcym. Wychowankowie do tego fanatycy religijni.  Trafiła tak po tym jak rodzice zginęli w zamachu w WTC.  Daniel, to z pozoru grzeczny i ułożony chłopak jednak skrywa przed wszystkimi drugie bardziej mroczne oblicze. 


Nie jest to długa historia przez co czyta ja się szybko. Autorka pokazuje nam jak silna trauma u dziecka może mieć wpływ na jego poczucie własnej wartości i życie. Dziewczyna jest zamknięta w sobie i bardzo się jaka mimo pomocy brata i specjalistów.  Wszystko się zmienia gdy spotyka Daniela, swoim ciepłem i troskliwością pomaga jej odżyć na nowo.  Nie jest on typowym czarnym charakterem, który nie pozwala się nikomu do siebie zbliżyć. Także to też nietypowe zagranie autorki, które mi osobiście nie spodobało.


Mamy tutaj też dość dużej grono bliskich sobie osób, którzy z otwartymi ramionami przyjmują dziewczynę w swoje szeregi. Ponadto dzięki nim zaczyna się robić bardziej asertywna o odkrywa swoje talenty i zainteresowania. 


Czytając tą książkę  momentami śmiałam się do łez, miałam ciarki czy też płakałam. 

Autorka przybliża nam w tej książce tematykę przemocy jak i silnego stresu pourazowego.


Przyznam osobiście, że jest to zdecydowanie książka na jeden dzień. I mam ogromny żal do autorki. Tak dobrze czytacie. Myślałam, że wszystko w ¾ książki zacznie się układać i prostować a tu nagle. Serio, takie zakończenie?!  Tak nie może być.. mam nadzieję, że autorka postanowi napisać kontynuację i wszystko naprostuje albo większość. Nie polecam książki osobom o słabych nerwach.  Co najciekawsze. Nie wiedziałam do momentu aż sięgnęłam po książkę, że autorka jest Polką.




Książka otrzymana w ramach współpracy z wydawnictwem Editio Red.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz