czwartek, 2 grudnia 2021

Recenzja: Debbie Macomber "Kochany Święty Mikołaju"

Dzięki uprzejmości domu wydawniczego Rebis miałam przyjemność przeczytać książkę Debbie Macomber. 

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, jednak już wiem, że nie będzie to ostatnie. Z tego co zdążyłam się już zorientować, to kilka jej powieści zostało zekranizowanych. Na pewno się skuszę i którąś obejrzę.


"Kochany święty Mikołaju" jest to powieść utrzymująca się w duchu świąt bożonarodzeniowych. Główną bohaterką jest Lindy, która wybiera się w rodzinne strony na święta, po tym jak zostaje zraniona przez dwie bliskie jej osoby. Decyduje się wykorzystać urlop tak aby zapomnieć i dać się zabliźnić raną w jej sercu. Pod wpływem mamy, która wyciąga  jej listy z dzieciństwa adresowane do św. Mikołaja, postanawia napisać ponownie. 

 Przyznam, że pierwsze co rzuciło mi się w oczy to okładka, która jest prosta ale urocza. Następnie przeczytałam opis i wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Literatura obyczajowa z nutą magii.


Przez kilka pierwszych stron ciężko było mi przebrnąć. Jednak im dalej zagłębiałam się w lekturę to bardziej dawałam się jej wchłonąć. Efekt był taki, że książkę przeczytałam w jeden dzień. Niestety czułam lekki niedosyt. Nie z powodu zakończenia a z faktu, że lektura skończyła się tak szybko.


Autorce udało się wykreować wiele postaci ale żadna z nich nie okazała się być tą umieszczoną na siłę. W moich oczach najbardziej zyskała postać św. Mikołaja, który był tam postacią bardzo magiczną i tajemniczą. Do końca nie wiadomo kim on był, kimś bliskim czy prawdziwym Gwiazdorem.


 Cała książka pełna jest magii i szukania własnego miejsca na ziemi. Przez całą książkę bohaterka nie wie jakiego wyboru dokonać. Przyjaźń, miłość czy zawodowy sukces. 


Przyznam, że jest to jedna z lektur, która dostarcza również scen zmuszających do czytelnika do refleksji. Jest to jedna z powieści do której lektury z przyjemnością wrócę. Chętnie również obejrzę jej ekranizację jak i zapoznam się z innymi tytułami autorki. Gorąco polecam.




Książka otrzymana w ramach współpracy barterowej z Domem wydawniczym Rebis.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz