Nie jest to typowa książka, która ma jasną określoną fabułę wręcz przeciwnie. Tak samo nie czyta się jej kartka po kartce. Jest to książka, która daje czytelnikowi możliwość wybrania jak potoczą się losy bohaterów.
Sama "Mikołajkowa przygoda" posiada aż pięć możliwych zakończeń i kontynuacji fabuły. W moim przypadku wypadło zakończenie numer trzy. Można powiedzieć z książką daje możliwość przestawienia jaki charakter posiada czytelnik, na podstawie wyborów jakich dokonuje podczas lektury.
Nie jest to zbyt ciekawa książka jeśli chodzi o treść. Jednak nadrabia kreatywnością i ilustracjami w wykonaniu Sylwii Zarychty. Jako mama, która często czyta dzieciom wymagam trochę więcej jeśli chodzi o budowanie fabuły. Tutaj trochę się zawiodłam. Czasem jednak po prostu napisać,.które opowiadanie z jedną fabułą niż kilka.
Gdybym miała ponownie wybrać pewnie bym się nie zdecydowała. Chociaż była to ciekawa przygoda. Jeśli chcesz spróbować czegoś nowego polecam. Nie jest to typowa książka, którą czyta się strona po stronie. Gdy moje dzieci podrosną przedstawię im książkę jeszcze raz. Może im bardziej niż mi jako rodzicowi przypadnie do gustu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz