sobota, 21 maja 2022

Recenzja: Mateusz Gostyński "Niesłusznie skazany"

To nie pierwszy raz gdy słyszę o książce autorstwa Mateusza Gostyńskiego. Nie byłoby w tym nic dziwnego jeśli nie byłby to erotyk, tak nie pomyliłam się.

Główny bohater wychodzi z więzienia po 20 latach. Odbył karę bez możliwości warunkowego zwolnienia. Nie ma nic gorszego jak pobyt w więzieniu za morderstwo  którego się nie się nie popełniło.  Nadszedł czas na zemstę. 


Nie jest to typowy pisany pornos, całe szczęście bo nie zniosłabym kolejnego. Fakt są tutaj sceny łóżkowe ale nie rzucają się aż tak w oczy, są jedynie elementem dodatkowym. Natomiast fabuła skupiona jest głównie na wątku kryminalnym i tajemnicy. Które zostały dopracowane do samego końca. 


Nie ukrywam, że co rusz byłam w szoku podczas lektury gdy autor odgrywał kolejne karty. Natomiast zakończenie mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Ponadto autor zostawił sobie otwartą furtkę do kontynuacji i mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać kolejny tom.


Książka została napisana prostym i lekkim językiem dzięki czemu czyta się ją niebywale szybko i przyjemnie. Natomiast każde obcojęzyczne słowo jest tłumaczone. 


Jak mam porównać erotyk mafijny a książki Pana Gostyńskiego to z czystym sumieniem poleciłabym książki napisane z męskiej perspektywy. Są zdecydowanie bardziej przyjemnie w odbiorze a sceny bardziej realne a nie jak scenariusz taniego pornosa za który trzeba płacić.


Mialam mieszane uczucia sięgając po książkę z taką tematyką z pod pióra mężczyzny. Teraz wiem, że to był dobry ruch i czekam na więcej oraz muszę nadrobić zaległości.


Okładka mnie nie zachwyciła ale ci co mnie znają wiedzą, że nie przepadam za gołymi klatami.  Jednak jestem świadoma, że takie okładki lepiej się sprzedają. Jest popyt jest podaż.


Książka otrzymana w ramach współpracy z wydawnictwem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz