poniedziałek, 30 maja 2022

Recenzja: Catherine Belton "Ludzie Putina. Jak KGB odzyskało Rosję i zwróciło się przeciwko Zachodowi"

Dzięki uprzejmości wydawnictwa SQN, miałam przyjemność przeczytać książkę, o której ostatnio głośno – zwłaszcza w świetle wydarzeń za naszą wschodnią granicą. „Ludzie Putina” to ogromna reporterska praca Catherine Belton, dziennikarki śledczej, która pracowała również jako moskiewska korespondentka. 

Kultura popularna pokazuje, że im dalej na zachód, tym bardziej postrzega się Rosję jako wielkie nieprzeniknione mocarstwo, gdzie panuje nieustająca zima, ludzie obijają ściany złotem i każdy pije wódkę na szklanki. Ten obraz – trochę śmieszny, a trochę straszny, a więc groteskowy – w efekcie jest bardzo szkodliwy: bo zamiast traktować ten wielki kraj poważnie, często z przymrużeniem oka mówi się o panującej tam korupcji, nierównościach społecznych czy wykrzywionej demokracji. Catherine Belton takiego błędu nie popełnia. Zupełnie serio podchodzi nie tylko do kadencji rządów Putina, ale również do tego, kto do tych rządów doprowadził i w którą stronę zmierzają. W świetle dzisiejszych wydarzeń za naszą wschodnią granicą, to piekielnie ważne spostrzeżenia – i piekielnie potrzebna książka. 

W ogromnej, naszpikowanej nazwiskami i faktami pozycji, autorka skupia się nie tylko na ostatnich dwudziestu latach, czyli kadencji prezydenta Rosji, Władimira Putina, ale również na tym, co do jego prezydentury doprowadziło i jak nią pokierowało. Właściwie: nie co, a kto – bo niechlubnym bohaterem są tutaj właśnie tytułowi ludzie – zausznicy, przyjaciele, sojusznicy, współpracownicy, szare eminencje, oligarchowie, słowem: wszyscy ci, którzy stoją za postacią prezydenta. Czyta się tę książkę z rosnącym niepokojem, niedowierzaniem, a wreszcie z przerażeniem. Migają przed oczami postacie i wydarzenia, o których się czytało na przestrzeni tych lat, o których było głośno: a więc Roman Abramowicz, afera z Michaiłem Chodorkowskim, zatonięcie okrętu Kursk, a potem też pomarańczowa rewolucja i rozpoczęcie wojny w Ukrainie. Autorka szyje z nich wszystkich historię, która wydaje się być o tyle niewiarygodna, co niebezpieczna, straszna. Bo co to za kraj, który stoi na procederze wyprowadzania i prania pieniędzy? Co to za prezydent, który na państwowym stanowisku kieruje się kolesiostwem, zawiścią i zachciankami? Kim wreszcie są ludzie, którzy od lat za tym wszystkim stoją, którzy to finansują i którym tak naprawdę zależy na burzeniu europejskich struktur od środka?

Chcąc znaleźć perspektywę w kwestii wojny w Ukrainie, należy tę pozycję przeczytać. Należy ją również przeczytać, aby się dowiedzieć, kto i dlaczego finansuje skrajne ugrupowania, znajdujące się w każdym europejskim kraju. Warto tę książkę przeczytać także po to, aby spróbować zrozumieć, jak działa prezydent Rosji, jakie są jego cele i jakie podejmuje kroki. Jest to pozycja gęsta, ale bardzo rzetelna. Wymaga skupienia, jednak warto jej poświęcić czas i uwagę: otwiera oczy. 

Serdecznie polecam „Ludzi Putina”. Drugiego takiego kompendium wiedzy o współczesnej Rosji nie znajdziecie w najbliższym czasie. 


Oktawia Mościńska


Książka otrzymana w ramach współpracy z wydawnictwem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz