poniedziałek, 11 kwietnia 2022

Recenzja: Weronika Tomala "Cały jestem twój"

Dzięki współpracy z wydawnictwem Zysk i Ska miałam przyjemność zapoznać się z książką autorstwa Weroniki Tomali. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki.

Przyznam, że temat przewodni bardzo mnie zaintrygowała. Zwłaszcza, że do tej pory nie spotkałam się z tytułem gdzie pojawia się wątek romantyczny gdzie kobieta jest albinoską. Zaintrygowało mnie to, zwłaszcza, że na rynku pojawia się duża ilość powieści z wątkiem homoseksualizu. Był to swego rodzaju powiew świeżości w literaturze. Autorka nie bała się sięgnąć bo taką tematykę i przyznam szczerze udało się jej pokazać rozterki odrzuconej przez rodziców i rówieśników. Nie jest to jedyny intrygujący zabieg zawarty w tej książce. Pojawił się również wątek kryminalny, tajemnicza śmierć stajennego i serial niewyjaśnionych zgonów koni ze stadniny po tragiczny wypadek samochodowy. Kto za tym wszystkim stoi. 

Chociaż momentami opisane wątki wydawały się oklepane i naciągane to jednak książkę czytało się z niebywałą przyjemnością. Za to bardzo spodobał mi się opis wyrachowanej matki głównego bohatera, która za wszelką cenę nie chciała aby dziewczyna pracowała jako stajenna i okazywała to jej na każdym kroku mimo, że ze swoich obowiązków wywiązywania się z należytą starannością.

Jeśli szukacie ciekawej książki na wiosenne popołudnia go gorąco polecam na pewno wam się spodoba. Książka została napisana w lekkim i przyjemnym języku. Jedyne co mi się nie spodobało i raziło w oczy to okładka. Główna bohaterka to albinoska a na okładce mamy kobietę żywcem wyjętą jak z jakiegoś magazynu. Szkoda bo można było stworzyć coś wyjątkowego i pasującego do tematyki bo tutaj w sumie jedynie konie pasowały do tematu.



Książka otrzymana w ramach współpracy z wydawnictwem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz