poniedziałek, 3 stycznia 2022

Recenzja: Ludka Skrzydlewska "Przeczucie"

Ahhh cóż to była za książka!

Jest to moje drugie spotkanie z autorką i musze przyznać ze zdecydowanie udane! Od pierwszych stron już przeczuwałam, że ciężko będzie mi się od niej oderwać chociaż na chwilę. Musze przyznać, że połączenie namiętnego romansu z mrocznym thrillery stworzyło mieszankę wybuchową!

Główna bohaterka (Roxanne) jest dziennikarką śledczą. Wcześniej trafia na ślady afery, która wiąże się z wyciekiem chemikaliów. Jest to jeden z zakładów bardzo wielkiej i wpływowej firmy. Na własna rękę prowadzi swoje śledztwo, którym również zainteresowało się FBI. Staje się przez to ważnym świadkiem. Do czasu procesu musi ukrywać się w miasteczku Belleville ponieważ ktoś chce ja zabić. Odkrywa tam miasteczko jak i przypadkiem trafia na kolejne ciekawe odkrycia. Roxanne często miewa przeczucia, które również podpowiadają jej aby tajemniczego zniknięcia pewnej dziewczyny nie zostawiła bez odpowiedzi.

Agent Wesley Blake ma za zadanie ochronić Roxanne i dopilnować jej bezpieczeństwa. Jednak skupia się również na swoim zdrowiu, które po ostatniej akcji śledczej zostało niestety narażone. Jego zadanie nie jest łatwe, ponieważ Roxanne nie chce mu tego ułatwiać. Jej charakter i zachowanie sprawiają ze nieraz działa lekkomyślnie przyciągając przez to kłopoty. Mężczyzna stara się nie przekraczać granicy zawodowej, która z czasem staje sie wyjątkowo krucha.

Książkę czyta się lekko i bardzo przyjemnie. Czuć, ze autorka ma już doświadczenie w pisaniu. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, ze warto przeczytać również inne pozycje. Co prawda, wątek miłosny czuć na wstępie ale to nie zraziło mnie do tego, aby czytać ja dalej. Musze przyznać, ze byłam bardzo ciekawa jak autorka poprowadzi ta część ale według mnie wyszło super! Książkę polecam z czystego serca!



Joanna Postój



Książka otrzymana w ramach współpracy barterowej z wydawnictwem Editio Red.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz