poniedziałek, 24 stycznia 2022

Recenzja: Kendall Ryan "Więcej niż współlokator"

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Editio Red w moje ręce trafiła książka "Więcej niż współlokator". Jak sama nazwa i okładka książki mówi, że nie jest to powieść obyczajowa.

Sięgając po ten tytuł byłam nastawiona na to, że w moje ręce trafi erotyk jednak byłam niemal pewna że wątek fabularny zostanie tutaj bardziej dopracowany. Niestety obeszlam się smakiem. Jeśli czytelnik jest fanem dużej ilości scen erotycznych a mniejszej części scen fabularnych to gorąco polecam. Z kolei jeśli ktoś szuka większej ilości fabuły to odradzam.

Za każdym razem gdy sięgam po tego typu literaturę to wiem, że dostanę duża dawkę powieści odmóżdzajacej. Wiem, że w tego typu książkach przeważnie nie dzieje się nic co zmusza czytelnika do zwiększenia swojej koncentracji ( chyba że czytelnik uważa za takie coś epizody erotyczne, to już inna kwestia). Generalnie, lubię czytać takie książki zwłaszcza po tych, które tematykę mają bardziej zagmatwaną. Na tzw detox.

Jest to zdecydowanie książka na jeden wieczór może nie z lampką ale butelką wina dla rozluźnienia. Czyta się szybko do jest tutaj niebywałym atutem i książka nie jest zbyt duża objętościowo. 

Jeśli mowa o okładce to nie jest w moim typie. Czuje przesyt tego typu grafik okładkowych ale wiem też, że one przykuwają uwagę i dzięki czemu szybko się sprzedają.

Fabuła a raczej wstęp dość przewidywalny. Lekarz a raczej dopiero robiący specjalizację trafi wynajmowane mieszkanie przez byłą sex partnerkę, która dewastuje mu mieszkanie bo liczyła na coś więcej. Trafia do seksownej starszej przyjaciółki siostry. Co dalej się dzieje. Cóż tutaj na pewno nie powiem.

Ja jestem zdecydowanie fanką powieści erotycznych ale lubię tam wątek romantyczny i nieco rozbudowany wątek fabularny tutaj tego nie dostałam. Niestety w przypadku tej lektury poczułam się rozczarowana.

Książka otrzymana w ramach współpracy z wydawnictwem Editio Red.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz