Lena po ucieczce
do Głuszy musi odnaleźć się w nowej sytuacji i przywyknąć do polowych
warunków. Jednak z każdym dniem przychodzi jej to o wiele łatwiej
chociaż wciąż myśli o Aleksie.
Cała historia
tym razem napisana jest z dwóch perspektyw - z jednej strony mamy okres,
gdy Lena dopiero co dotarła do Głuszy, a z drugiej strony okres, gdy
działa pod przykrywką i inwigiluje.
Gdy
zaczynałam lekturę myślałam, że nic mnie już nie zaskoczy, a cała
historia skupi się na dążeniu do tego, aby Miłość przestała być
uznawana za główną jednostkę chorobową. Autorka w idealny sposób
pokazuje przepaść między mieszkańcami Głuszy a "'Ozdrowieńcami". Mamy
również okazję zaobserwować wewnętrzną przemianę głównej bohaterki i jej
analizę świata, w którym żyła i uznawała za ten właściwy dzięki
manipulacji władz, a tym jaki uznano za zagrożenie.
Lena
zostaje oddelegowana do śledzenia Juliana, szefa młodzieżowej sekcji
organizacji AWD. Jednak los chce tak, że oboje zostają porwani podczas
manifestacji przez "Hieny" i muszą odnaleźć się w nowej sytuacji.
Julian
po części przez swoje zagubienie i brak dostępu do rzetelnych i
prawdziwych informacji, zmanipulowany przez władze przypomina mi Lenę z
pierwszego tomu, i krok po kroku zmienia się uświadamiając sobie, że to,
w co do tej pory wierzył było kłamstwem. Dodatkowo między dwojgiem
bohaterów zaczyna się rodzić coś więcej i chociaż Lena stara się z tym
walczyć to z czasem przestaje się opierać temu co mówi jej serce.
Co
najciekawsze sam tytuł znaczy tyle co " stolica piekła" w poemacie "Raj
utracony" Johna Miltona albo przerażające miejsce bądź wydarzenie. Sam
wybór tytułu kładzie dość ciekawe światło na całą historię - w końcu
główna bohaterka ma do wyboru albo śmierć (fizyczną albo emocjonalną)
bądź walka o nowe lepsze jutro, o wolność.
Książka
nadaje się idealnie dla fanów takich powieści jak "Dotyk Julii",
"Igrzyska Śmierci" czy "Mroczne umysły".Wszystkie te historie dzieją się
w dystopijnym świecie i zawierają delikatne wątki miłosne, które bywają
wystawiane na próbę.
Zakończenie daje dużo
do myślenia zwłaszcza, że autorka pozostawia otwarty wątek, który na
pewno niejednego czytelnika doprowadza do szewskiej pasji. Na szczęście
kolejny i zarazem ostatni tom na rynku pojawi się już w październiku.
Dajcie znać czy jesteście #teamAlex czy #teamJulian
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz