Strony

środa, 1 czerwca 2022

Recenzja: D.B. Foryś "Tylko żywi mogą umrzeć"

Nie jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Foryś i zapewniam, że na pewno nie ostatnie.Tym razem w moje ręce trafiły trzy tomy o przygodach pewnej pogromczyni demonów. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że ona sama też cząstkę takiego demona w sobie posiada.

Jest to pierwszy tom serii, z którą dopiero rozpoczynam przygodę. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to okładki w nowym wydaniu. Każda z nich tworzy z poprzednią idealną kompozycję. Na grzbiecie książki prócz danych autorki i tytułu znajdziemy kolejne litery odpowiadające imieniu i nazwisku głównej bohaterki. Z czymś takim jeszcze się nie spotkałam i bardzo mi się to podoba. Daje też nadzieję, że cykl nie skończy się na trzech tomach.


Tessa Brown jest typem twardej i silnej kobiety, których w literaturze współczesnej zwłaszcza  łączącej  fantastykę z erotyką nam brakuje. 

Za dnia pracuje jako kelnerka w podrzędnym barze, a w nocy zmienia się w łowczynię demonów. 


Ten tom jest znacznie okazalszy od kolejnych ale pewnie dlatego, że autorka tutaj skupiła się w pokazaniu czytelnikowi życia, jakie wiedzie Tessa i z czym musi się mierzyć, oraz odkrywa powoli karty odnośnie jej przeszłości. Ponadto przybliża nam zasady jakimi rządzi się ten świat od bardziej mrocznej strony. Poznajemy hierarchię  piekła, broń oraz magiczne mikstury i artefakty o których nam się nigdy nie śniło. Autorka przybliża nam kwestię odwiecznej walki dobra ze złem. Widać, że nie jest to napisana po łebkach historia wręcz przeciwnie, jest dopracowana pod każdy kątem dzięki czemu czyta się bardzo szybko.


Mamy tutaj również wątek romantyczno-erotyczny. Zakazany związek, który wiele osób z góry skazuje na porażkę. Z resztą nie ma tu fajerwerek i ciągłego kopulowania jak króliki. Jest to element fabuły jednak nie główny wątek za co autorce dziękuję.  Tessa to  twarda kobieta i powiedziałabym, że to połączenie  Buffy i Letty (Szybcy i Wściekli), która  wręcz broni się przed tym uczuciem i stara się nie angażować w tego typu relacje. 


Żeby nie było nudno pojawiają się również inne demony, z którymi można się porozumieć. Dodajmy do tej mieszanki m.in. duchy, medium, druida, egzorcystów i sam Watykan, w końcu czym byłaby taka książką bez wysłanników papieża. 

Także sami widzicie, w tej książce każdy znajdzie coś dla siebie i nawet myślę, że mężczyznom również przypadłaby ta książka do gustu. Może nie wszystkim, ale części na pewno.


Autorka ma niebywały talent do tworzenia nietuzinkowych i jedynych w swoim rodzaju postaci oraz lekkie pióro. Książki, które tworzy są naprawdę ciekawe i dobrze napisane. Jeśli chcecie poznać Tess i dowiedzieć się, czy wraz z przyjaciółmi uratują świat przed otwarciem bram piekieł  sięgnijcie po ten cykl już teraz.  Natomiast ja nie mogę się doczekać, z czym przyjdzie mi się  zmierzyć podczas lektury następnego tomu.



Książka otrzymana w ramach współpracy z autorką.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz