wtorek, 21 czerwca 2022

Recenzja: Agnieszka Panasiuk "Ścieżki Elizy"

Jako miłośniczka romantycznych powieści z miła chęcią sięgnęłam po historię z pod pióra Agnieszki Panasiuk. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki.

 Akcja powieści dzieje się tuż po zakończeniu powstania listopadowego, a powojenny kurz jeszcze na dobre nie opadł. Eliza, która na łożu śmierci obiecała swojej pani zaopiekować się jej córką Marią, otrzymuje do wykonania tajną misję w Polsce. Nie ma ochoty tego robić, ale zostaje postawiona przed faktem dokonanym. Musi to zrobić, jeśli nadal chce służyć Marii.

Książka została napisana w gwarze pasującej do czasów, w jakich toczy się fabuła, przez co czytelnik ma świetną możliwość wczuć się w akcję. Bywają słowa, które sprawiają problem w zrozumieniu, ale z pomocą przychodzą przypisy.

Nie jest to pozycja na jeden wieczór ze względu na dobór słownictwa, jednak nie wpływa to na jej odbiór. Ponadto autorce udało się  wykreować ciekawe postaci, które idealnie wpasowują się w fabułę.

W książce ponadto znajdziemy dużą liczbę opisów krajobrazów, obrzędów czy porządku dnia na wsi czy w mieście, oraz życia dworskiego. Chociaż nie jestem fanką opisów, to ta książka bez nich wydawałaby się pusta.

Jeśli gustujecie w powieściach zagranicznych pisanych w podobnych ramach czasowych, to ta na pewno skradnie wasze serce.

 

Książka otrzymana w ramach współpracy z wydawnictwem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz