Strony

sobota, 30 października 2021

Recenzja: Adam Kay "Twoja anatomia"

System edukacji w Polsce pozostawia wiele do życzenia, przede wszystkim, jeżeli chodzi o edukację seksualną i przełożenie jakiejkolwiek wiedzy zdobytej w szkole na wiedzę praktyczną przydającą się w życiu. Choć klasyczną, podstawową edukację skończyłam już dobre kilka lat temu – wciąż interesuję się tematyką biologii, chemii czy anatomii, a ponadto często podrzucam książki do czytania moim młodszym kuzynom. Właśnie dlatego zaintrygowałam się książką pozycją Adama Kay, którego „Będzie bolało” jest już za mną – zapraszam na recenzję popularnonaukowej pozycji pt. „Twoja anatomia. Kompletny (i kompletnie obrzydliwy) przewodnik po ludzkim ciele.”

"Czy zastanawiasz się czasem, jak działa twoje ciało?

Ludzkie ciało bywa niesamowite, fascynujące i... bardzo dziwne. Twoje ciało jest dziwne. Moje ciało jest dziwne. A ciało twojego nauczyciela matematyki jest jeszcze dziwniejsze.

Ta książka odpowiada na ważne pytania, takie jak:

Czy jedzenie kóz z nosa jest bezpieczne?

Ile czasu tracisz, siedząc w toalecie?

Dlaczego w twoich rzęsach mieszkają obleśne żyjątka? (Bardzo mi przykro, ale to prawda).

Usiądź wygodnie, załóż gumowe rękawiczki i pozwól się zabrać w smrodliwą i lepką podróż po twoich wnętrznościach.

Oto „Twoja anatomia*“!

(*To takie mądre słowo, które oznacza budowę ciała. Widzisz, już wiesz coś nowego!)”

„Twoja anatomia. Kompletny (i kompletnie obrzydliwy) przewodnik po ludzkim ciele” to książka skierowana do młodszego czytelnika – na moje oko przedział wiekowy mniej więcej 9-13 lat, ale mnie również zafascynowała jako osobę, której już zdecydowanie bliżej do trzydziestki – takie powtórzenie z biologii ze szkoły. Widzę w książce sporo plusów. Po pierwsze – zdecydowanie bardzo dobrze, że książka jest podzielona na rozdziały, opisujące poszczególne układy i narządy, więc spokojnie można sobie dawkować wiedzę. W książce jest sporo zabawnych i bardzo obrazowych ilustracji Henry’ego Pakera, co zresztą można zobaczyć na załączonych zdjęciach. Nie ma anatomicznych zdjęć pełnych krwi, które mogą być ciekawe dla dorosłych miłośników tego typu tematów, tak dla dzieciaków może być za dużo, a przynajmniej pozwolą zrozumieć mechanizmy rządzące funkcjonowaniem ciała i składających się na nie organów. Ponadto cała treść napisana w sposób bardzo przystępny, zrozumiały, momentami nieco zbyt obrzydliwy, choć odnoszę wrażenie, że dzieciakom może się spodobać. Autor nie zanudza naukowym, trudnym i niezrozumiałym językiem, a przy trudnych słowach stara się je wyjaśnić. 

„Twoja anatomia” to książka, po którą warto zdecydowanie sięgnąć – nie tylko jako lekturę do czytania razem ze swoim dzieckiem, ale także jako zabawną powtórkę z biologii/anatomii. Napisana w sposób naprawdę lekki, zabawny i fascynujący co sprawia, że nie sposób się od niej oderwać i uśmiechać. Zdecydowanie polecam! Naprawdę warto. 


Joanna Hadzik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz